Gdy mi sie nie chce
zawody zamęty. Są takie, gdy trzeba wykonywać różne niezwykle nużące czynności po osiem godzin dziennie. Po kilku latach okazuje się, że to wszystko nie przyniosło żadnych korzyści namacalnych dla społeczeństwa, w którym żyjemy. Analizowanie słów, segregowanie i liczenie. Wszystko tylko żeby uporządkować i i żeby ładnie wyglądało. W twardej oprawie i na drogiej półce. Syzyfowa robota.
Dodaj komentarz